Z dwóch prognozowanych przeze mnie możliwych do realizacji scenariuszy giełdowych, na razie realizuje się scenariusz, ostatnio oceniany przeze mnie, jako mniej prawdopodobny. Mianowicie giełdy amerykańskie efektownie obroniły wsparcia formacji bocznej rysującej się od 10 sierpnia br. W ślad za nimi podążyły rynki europy zachodniej. Stosunkowo słabo zareagowały na odbicie w USA rynki azjatyckie.
Nasz rynek należał przez dwa ostatnie dni do giełd, które jak dotychczas mało skorzystały z ogólnej poprawy nastrojów na rynkach. Jeszcze w poniedziałek, intraday mieliśmy próbę zejścia Wig 20 w okolice 2042 pkt. Na zakończenie wczorajszej sesji poziom Wig 20 wyniósł 2203 pkt. Zgodnie z poprzednim komentarzem, uważam, iż obrona przez rynki amerykańskie swoich wsparć, będzie prawdopodobnie w krótkim terminie skutkowała dla rynku polskiego, konkretnie dla indeksu Wig 20, możliwością obrony obecnego krótkoterminowego dołka na poziomie 2019 pkt. Naturalnie po efektownej poprawie nastrojów na większości giełd światowych w poniedziałek i wtorek, moja ocena rynków przesunęła się krótkoterminowo w kierunku bardziej optymistycznym, jednakże w średnim terminie nadal istnieje możliwość ponownego powrotu do trendu spadkowego. W najbliższym tygodniu prawdopodobnie Wig 20 będzie poruszał się w szerokim kanale pomiędzy poziomem 2019 – 2452 pkt., przy czym ze względu na fakt, iż mało skorzystaliśmy na ostatnich wzrostach myślę, iż jest jeszcze niewielki potencjał do krótkoterminowych wzrostów na naszym rynku. Patrząc na rynki z perspektywy średnioterminowej, jak pisałem we wcześniejszym artykule, przedłużająca się konsolidacja na rynkach giełdowych (a z taką mamy do czynienia obecnie) zwiększa prawdopodobieństwo zmiany średnioterminowej oceny rynków ze spadkowej na wzrostową.